środa, 30 marca 2016

Jak Juliusz Nepos stał się Juliuszem z Serbii

Kiedy dość znany sklep numizmatyczny wystawił na Ebay zestaw z tą monetą nie wierzyłem oczom.
Przecież to monogram Juliusza Neposa!
No i opanowała mnie totalna gorączka by zakupić taki rarytas.Tych brązów po prostu ,praktycznie nie ma w sprzedaży...a w takim stanie to już coś niebywałego.
I tu powinna zapalić się lampka alarmowa.Niestety refleksja przyszła później.Na szczęście w zestawie były również brązy Jana,Leona (opisałem je ostatnio) i Aelii Flacilli,


Kiedy zacząłem przyglądać się uważnie monecie odkryłem, że to chyba jakiś nienotowany egzemplarz.DN IVLIVS NEPOS nie pasuje do żadnego numeru RIC.
Stylistycznie też coś mi nie pasowało.Dziwny był również wieniec, który zwrócony został tylko w jedną stronę.Postanowiłem skonsultować się na znanym forum numizmatycznym.
No i stało się to co podejrzewałem kupiłem falsyfikat ,którego określono jako fałszerstwo z Serbii.
Potem wywiązała się jeszcze ciekawa dyskusja ,którą można przeczytać tutaj :
http://www.forumancientcoins.com/board/index.php?topic=105720.0
I tak wisienka na torcie zestawu ,stała się łyżką dziegciu w beczce miodu.
Jedynym pocieszeniem zostało to ,że  udało mi się ją oddać, pomniejszając procentowo cenę reszty monet.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz