poniedziałek, 2 lipca 2018

ADLOCVTIO -Carnuntum 171 AD ? -R4 !

Żeby opisać  rewers sesterca ,którego chcę dzisiaj zaprezentować ,należałoby przybliżyć okoliczności w jakich został wybity.
Jest rok 171 naszej ery.Koniec pierwszego etapu wojen markomańskich przyniósł zwycięstwo Rzymianom.Wróg został rozbity lecz zagrożenie dla imperium pozostało.
Cesarz podjął decyzję o rozpoczęciu kampanii na terytorium Germanii.Zapowiedź tego co ma za chwilę nastąpić widzimy na rewersie sesterca ,który niedawno trafił do mojej kolekcji.
Sesterc Marek Aureliusz 171 rok n.e.
RIC 1046 Waga: 22,6 g Mennica :Rzym
Awers: M ANTONINVS AVG TR P XXVI Głowa w wieńcu,zwrócona w prawo
Rewers:IMP VI COS III S C /PROVDENTIA AVG  Cesarz z oficerem na trybunie, przemawiający do legionistów         



Moim zdaniem scena którą na nim widzimy  a mianowicie przemówienie cesarza do wojsk (adlocutio) ,miało uzasadnić dlaczego wojna ma trwać nadal .Stąd właśnie napis PROVIDENTIA AVG.
Przezorność ,roztropność Marka Aureliusza nakazuje  mu kontynuowanie walk .Widzimy moment w którym przekazuje wiadomość  o nowej kampanii  zebranym legionistom.Stoją tam pod sztandarami różne rodzaje wojsk.Można dostrzec piechotę ale jest też kawalerzysta trzymający konia za uzdę.Prawdopodobne jest to, że za cesarzem widzimy jednego z dwóch dowódców korpusów:Tyberiusza Klaudiusza Pompejanusa ,zięcia cesarza lub Publiusza Helwiusza Pertynaksa ,przyszłego władcę imperium.
A może to on stoi za cesarzem?

Całą opisaną scenę można umiejscowić w Carnuntum w 171 roku n.e.
To właśnie taki moment w którym dzieje się historia...
Niezmiernie rzadki sesterc (R 4!) w klimatycznej zielonej patynie, zachował się w dość przyzwoitym stanie.Niestety wytarcie nie pozwala na identyfikacje jaki pancerz noszą legioniści .Chociaż dwie niewielkie kropki sugerują,że jest to lorica segmentata.
Legionista z drugiego planu nosi prawdopodobnie 
lorica segmentata.
A potem przeszli na drugą stronę Dunaju co widać w następnym w kolejności
 sestercu RIC 1047


środa, 21 marca 2018

Maksymian follis pośmiertny - mauzoleum dynastyczne ?

Długo czekałem ale w końcu ją mam.
Jakiś czas temu opisywałem follis pośmiertny Romulusa .Teraz udało mi się zdobyć podobny z wizerunkiem jego dziadka Maksymiana.

RIC VI 26 Waga 4,9 g Mennica Ostia 310-312 rok n.e.
Awers: IMP MAXENTIVS DIVO MAXIMIANO PATRI głowa Maksymiana w welonie zwrócona w prawo.
Rewers:AETERNAE-MEMORIA Mauzoleum(?),fasada z sześcioma kolumnami ,nakryte kopułą zwieńczoną orłem.W odcinku menniczym MOSTS



Fascynująca jest sprawa rewersu obu numizmatów.
Jak interpretować budowlę z tych monet i różnice w jej przedstawieniu?
O ile w przypadku monet z Romulusem ,można spekulować o świątyni na  Forum Romanum ,to  podobnych z wizerunkiem Maksymiana  nie można już tam umiejscawiać.
Osobiście jestem zwolennikiem hipotezy ,że zobrazowany na rewersach budynek to mauzoleum powstałe w kompleksie przy Via Appia  ,które było przeznaczone jako miejsce spoczynku i kultu  osób związanych z Maksencjuszem.
Tym bardziej ,że nie tylko jego rodzina dostąpiła zaszczytu ukazania na podobnych numizmatach.
Konieczność legitymizacji władzy Maksencjusza powodowała ,że mauzoleum dynastyczne pojawia się również na rewersach monet pośmiertnych upamiętniających "współwładców" -Konstancjusza i Galeriusza.
Ilość różnorodnych przedstawień mówi nam, że było  to miejsce bardzo ważne ,które miało być miejscem pochówku rodziny cesarskiej i co ważne  kultu zmarłych, niekoniecznie tam spoczywających .
Próba rekonstrukcji wyglądu mauzoleum .
Brak podwójnych schodów i wejścia od frontu do części z niszami grobowymi.

Cały kompleks składający się z pałacu ,cyrku i mauzoleum nigdy nie ukończono.Prace trwały tam aż do przegranej wojny i śmierci Maksencjusza w 312 roku n.e. i ich przebieg znalazł prawdopodobnie odzwierciedlenie na monetach z serii pośmiertnej.
Dlaczego tak uważam?
Po prostu obrazy powstającego mauzoleum bardzo różnią się od siebie ale jest w nich pewna logiczna ciągłość.
Można ją podzielić na trzy etapy budowy w latach 309-312.
W pierwszym widzimy rotundę nakrytą kopułą  ,zwieńczoną orłem.Jest to okazała budowla pozbawiona jednak większych ozdób.
W drugim pojawiają się kolumny po trzy (rzędy) z każdej strony wrót.Zapewne powstał wówczas sklepiony płaskim dachem portyk- przedsionek Widać ,że prace trwają i dodawane są nowe elementy.
Ale...
Następuje  najciekawszy trzeci etap w którym widać jak dynamicznie zmieniały się koncepcje ostatecznego wykończenia tej budowli.Usunięto w nim po jednej kolumnie (rzędzie) z każdej strony portyku i dodano wnęki w których stały posągi .  Widoczne już z zewnątrz, przedstawiane są najczęściej jako dwie uskrzydlone postaci, niejako zapraszające do środka.
W jednym przypadku  rewersu ukazano dwa rzędy schodów ,które prowadzą w ich kierunku .






Coś podobnego widzimy w rekonstrukcji lepiej zachowanego mauzolem w tzw Willi Gordianów.Tam też były dwa rzędy schodów zmierzające do przedsionka rotundy!


W tym momencie musimy zdać sobie sprawę ,że to co dotrwało do naszych czasów przy Via Appia to tylko część przyziemna ,czyli grobowiec.Cała budowla (miejsce kultu?) ,która nad nim się znajdowała a jest przedstawiana na monetach nie dotrwała do naszych czasów.



Wewnątrz można zobaczyć nisze w których miały stać posągi i urny z prochami. 
Brak ozdób  może sugerować,że ostatecznie budowli nie ukończono.

Wszystko co opisałem powyżej jest oczywiście moją prywatną opinią na temat rewersu tych arcyciekawych monet.  Starałem się  ją uzasadnić ,niemniej pozostaje ona tylko  hipotezą.






niedziela, 11 marca 2018

Ciekawostka kupiona przypadkiem.

Ponad dwa lata temu kupiłem na Ebay zestaw pochodzący z południowej Francji.
Oczywiście wypatrzyłem tam pół dupondiusa z wizerunkiem Cezara.Reszta nie miała dla  mnie większego znaczenia.

Zestaw z południowej Francji z dupondiusem przedstawiającym Cezara

Jakie było moje zdziwienie kiedy niedawno ,przeglądając aukcje zauważyłem okrągły przedmiot,   podobny do widocznego na zdjęciu ,opisany jako "odważnik rzymski".
W tym  momencie zacząłem szukać...
I faktycznie okazało się,że jest to tzw odważnik beczułkowaty.Nie pozostało nic innego jak tylko zważyć "nowe odkrycie".Wyszło  27,4 g czyli dokładnie rzymska uncja!
Po lekkim przetarciu pojawił się następujący symbol.


Dalej przydała się pomoc kolegów z forum TPZN. Co to za symbol? Druga litera to prawdopodobnie A.
Ale pierwsza przypomina jakąś rybkę lub niedokończoną ósemkę.
Odpowiedź okazała się prosta.Jest to ligatura liter O i Y ὀγκίa , czyli po grecku uncja. Duża litera A oznacza 1.
Wszystko stało się jasne 1  UNCJA .
Kolejną ważną sprawą ,skoro już było wiadomo ,że jest to odważnik kupiecki z oznaczeniem jednej uncji, było to z jakiego okresu pochodzi?
I tutaj jeszcze raz dostałem podpowiedź z forum.
Simon Bendall  datuje takie odważniki na V-VII wiek.
Natomiast inna datacja mówi o III lub IV wieku n.e..Niestety brak mi źródeł by to potwierdzić.Chociaż ta druga bardziej by pasowała ze względu na pochodzenie.
 Następną ciekawą rzeczą jest to, że wklęsły relief liter wypełniony jest innym metalem.Odważnik wykonany jest z brązu.Natomiast samo oznaczenie wagi wypełnione zostało prawdopodobnie srebrem,którego resztki na ciemno prześwitują wśród tlenków miedzi.
Świadczy to o tym,że tak starannie wykonane przedmioty mogły należeć do kupców lub bardziej zamożnych rzemieślników.

 Srebrzenie widać na  lepiej zachowanym egzemplarzu gdzie doskonale kontrastuje  z materiałem z którego wykonany jest odważnik.





wtorek, 6 marca 2018

Makrian Młodszy-antoninianus-Macrianus

No i przybył w kolekcji  następny ciekawy numizmat.
Krótkie panowanie z reguły oznacza niewielką  ilość zachowanych egzemplarzy monet.
Tak jest i w tym przypadku.Rzadki antoninianus  Makriana Młodszego wybito prawdopodobnie pod koniec 260 roku n.e. lub w pierwszej połowie 261.
Jest to moneta dość rzadka i ceniona.

Titus Fulvius  Iunius Macrianus Minor   po przegranej bitwie Waleriana pod Edessą został wyniesiony przez legiony wschodnie ,wraz z bratem Kwietusem do godności cesarskiej.
Wydarzyło się to w nieszczęsnym 260 roku n.e.


Tryumf Szapura nad Walerianem

Imperium osłabione najazdami i przegranymi wojnami,podzieliło się na trzy części. Gorzej już nie mogło być. Było to apogeum kryzysu państwa rzymskiego III wieku.
Następna wojna domowa, do której doszło ukazała jak słabe są podstawy tych uzurpacji ,czyli ówczesna armia rzymska a właściwie jej morale.Nieuchronna konfrontacja z wojskami prawowitego cesarza Galiena nastąpiła gdzieś w Panonii.
Rzymianie stanęli  naprzeciw Rzymian...

Legioniści III wiek n.e.

Legioniści obydwu stron nie mieli jednak ochoty na bratobójczą walkę.Przypadek spowodował , że chorąży wojsk Makrianów potknął się, opuszczając sztandar.
Zaistniałą sytuację wzięto za umówiony sygnał do poddania się.I to był koniec...
Bitwa, której nie było położyła kres uzurpacji i życiu Makrianów a  w nieodległym czasie Kwietusa.
Opis monety:
Antoninianus RIC 9 Mennica Samosata  Waga 2,98 g.
Awers:IMP C FVL MACRIANVS P F AVG  Popiersie w koronie promienistej i zbroi zwrócone w prawo.
Rewers:IOVI CONSERVATORI  Jowisz siedzący na tronie w lewą stronę,trzymający berło i paterę mający u stóp orła stojącego w lewo z głową zwróconą w prawo w polu po lewej gwiazdka .





 Na koniec zdjęcia monet Makrianusa i Kwietusa razem.Bracia spotkali się ponownie w mojej kolekcji.Warto zwrócić uwagę na odwołanie się do tradycyjnych bóstw(Jupiter) jak i do coraz bardziej popularnego Sol Invictus.




niedziela, 25 lutego 2018

Monety Wandalów z mojej kolekcji -część 2

Pora na następne nummusy Wandalów.Tym razem zaprezentuję monety Trasamunda i Hilderyka.
Panowanie Trasamunda to lata 496-523 n.e. Prawo senioratu które obowiązywało w państwie Wandalów sprawiło ,że objął on tron po swoim bracie Guntamundzie.
W tym czasie po ustaniu  wypraw łupieżczych następuje wyraźna prowincjonalizacja dziejów tego ludu.
Trasmund chociaż sam był arianinem starał się o poprawę relacji z miejscową katolicką ludnością rzymską a za jej pośrednictwem z Cesarstwem Bizantyńskim.
Z czasem po zmianie po zawiązaniu sojuszu z Ostrogotami, prześladowania powróciły lecz nigdy nie były tak silne jak za Huneryka.
Monety ,które przypisywane są temu królowi to nummusy z silnie zbarbaryzowaną sylwetką Wiktorii.
Te kilka kresek połączonych ze sobą wymaga dużej wyobraźni by dostrzec w nich uskrzydloną postać.
W mojej kolekcji znalazło się pięć takich egzemplarzy za sprawą jednego tylko zakupu.
Zasiliły kolekcję wraz z innymi numizmatami przypisywanymi Wanandalom a opisanymi jako "Monnaies Romaine Afrique du nord".




Niestety nie są najlepiej zachowane .Resztki napisów  widoczne są na dwóch nummusach.Jednak stylistycznie pasują do panowania Trasamunda i prawdopodobnie są to monety wspomnianego władcy.
Opis :
Nummus AE4  Waga:0,6 g,0,5 g,0,6 g,0,5 g,0,9 g  Mennica Kartagina 496-523 rok n.e.
Referencje:MEC 1,31-2,BMC Vandals 37-41 
Awers:Popiersie w diademie,zbroi i płaszczu zwrócone w prawo.
Rewers:Wiktoria zwrócona w prawo ,trzymająca wieniec i palmę.
Złupienie  Rzymu przez Wandalów.
Wśród wielu łupów znajdowały się także kobiety z rodziny cesarskiej w tym Eudokia ,córka Walentyniana III.



Następne  dwie monety ,które chciałby dzisiaj zaprezentować ,pośrednio związane są z wydarzeniami roku 455 kiedy Wandalowie złupili  Rzym.
Kruchy układ między Cesarstwem rządzonym przez Walentyniana III a Wandalami przewidywał  zakładników.Przez pewien czas był nim Huneryk syn Genzeryka.
By pogłębić "zależność" zaręczono go z córka cesarza Eudokią.
Śmierć Walentyniana III, który reprezentował zawarte umowy oraz niewywiązanie się z obietnicy  małżeństwa ,było jedną z "oficjalnych" przyczyn najazdu.
W ten sposób, wśród łupów znalazła się miedzy innymi niedoszła narzeczona.
Ślub odbył się  oczywiście już w Kartaginie a owocem tego związku był Hilderyk.
Niestety prawo senioratu spowodowało ,że objął on tron nie po ojcu Huneryku a dopiero  po śmierci Trasamunda w roku 523!
Będąc już w podeszłym wieku, mając takich przodków dążył do sojuszu a może  nawet do połączenia z odradzającym się Cesarstwem Bizantyjskim .
Spowodowało to opór konserwatywnej opozycji wandalskiej a w konsekwencji odsunięcie od władzy  i uwięzienie.
Prezentowanie dzisiaj nummusy są jednymi z ostatnich wybitych przez Wandalów. Co ciekawe na tym z prawej zachował się napis REX.



Opis :
Nummus AE4 Waga 0,5. i  0,6 g.        Mennica Kartagina 523-530 rok
Referencje:MEC 24-25,MIB21,BMC Vandals149-10     
Awers:(HILD) REX  Popiersie w diademie zbroi i płaszczu zwrócone w prawo.
Rewers:Krzyż w wieńcu. 


Na koniec moneta zagadka.Bardzo ładnie zachowana.Styl i pochodzenie (ta sama przesyłka"Monnaies Romaine Afrique du nord"  ) wskazuje na Wandalów.
Waga natomiast jest wyższa 1,3 g .Jest też większa od innych -13 mm przy średniej 7-8 mm pozostałych.Napisy awersu to trudne lub niemożliwe do oczytania kreski.Pierwsza litera to prawdopodobnie D .Czyli DN (DOMINVS NOSTRVM).Dalej jednak to tylko pochylone  znaczki.
Może ktoś odczyta lub widział podobny egzemplarz?