środa, 21 marca 2018

Maksymian follis pośmiertny - mauzoleum dynastyczne ?

Długo czekałem ale w końcu ją mam.
Jakiś czas temu opisywałem follis pośmiertny Romulusa .Teraz udało mi się zdobyć podobny z wizerunkiem jego dziadka Maksymiana.

RIC VI 26 Waga 4,9 g Mennica Ostia 310-312 rok n.e.
Awers: IMP MAXENTIVS DIVO MAXIMIANO PATRI głowa Maksymiana w welonie zwrócona w prawo.
Rewers:AETERNAE-MEMORIA Mauzoleum(?),fasada z sześcioma kolumnami ,nakryte kopułą zwieńczoną orłem.W odcinku menniczym MOSTS



Fascynująca jest sprawa rewersu obu numizmatów.
Jak interpretować budowlę z tych monet i różnice w jej przedstawieniu?
O ile w przypadku monet z Romulusem ,można spekulować o świątyni na  Forum Romanum ,to  podobnych z wizerunkiem Maksymiana  nie można już tam umiejscawiać.
Osobiście jestem zwolennikiem hipotezy ,że zobrazowany na rewersach budynek to mauzoleum powstałe w kompleksie przy Via Appia  ,które było przeznaczone jako miejsce spoczynku i kultu  osób związanych z Maksencjuszem.
Tym bardziej ,że nie tylko jego rodzina dostąpiła zaszczytu ukazania na podobnych numizmatach.
Konieczność legitymizacji władzy Maksencjusza powodowała ,że mauzoleum dynastyczne pojawia się również na rewersach monet pośmiertnych upamiętniających "współwładców" -Konstancjusza i Galeriusza.
Ilość różnorodnych przedstawień mówi nam, że było  to miejsce bardzo ważne ,które miało być miejscem pochówku rodziny cesarskiej i co ważne  kultu zmarłych, niekoniecznie tam spoczywających .
Próba rekonstrukcji wyglądu mauzoleum .
Brak podwójnych schodów i wejścia od frontu do części z niszami grobowymi.

Cały kompleks składający się z pałacu ,cyrku i mauzoleum nigdy nie ukończono.Prace trwały tam aż do przegranej wojny i śmierci Maksencjusza w 312 roku n.e. i ich przebieg znalazł prawdopodobnie odzwierciedlenie na monetach z serii pośmiertnej.
Dlaczego tak uważam?
Po prostu obrazy powstającego mauzoleum bardzo różnią się od siebie ale jest w nich pewna logiczna ciągłość.
Można ją podzielić na trzy etapy budowy w latach 309-312.
W pierwszym widzimy rotundę nakrytą kopułą  ,zwieńczoną orłem.Jest to okazała budowla pozbawiona jednak większych ozdób.
W drugim pojawiają się kolumny po trzy (rzędy) z każdej strony wrót.Zapewne powstał wówczas sklepiony płaskim dachem portyk- przedsionek Widać ,że prace trwają i dodawane są nowe elementy.
Ale...
Następuje  najciekawszy trzeci etap w którym widać jak dynamicznie zmieniały się koncepcje ostatecznego wykończenia tej budowli.Usunięto w nim po jednej kolumnie (rzędzie) z każdej strony portyku i dodano wnęki w których stały posągi .  Widoczne już z zewnątrz, przedstawiane są najczęściej jako dwie uskrzydlone postaci, niejako zapraszające do środka.
W jednym przypadku  rewersu ukazano dwa rzędy schodów ,które prowadzą w ich kierunku .






Coś podobnego widzimy w rekonstrukcji lepiej zachowanego mauzolem w tzw Willi Gordianów.Tam też były dwa rzędy schodów zmierzające do przedsionka rotundy!


W tym momencie musimy zdać sobie sprawę ,że to co dotrwało do naszych czasów przy Via Appia to tylko część przyziemna ,czyli grobowiec.Cała budowla (miejsce kultu?) ,która nad nim się znajdowała a jest przedstawiana na monetach nie dotrwała do naszych czasów.



Wewnątrz można zobaczyć nisze w których miały stać posągi i urny z prochami. 
Brak ozdób  może sugerować,że ostatecznie budowli nie ukończono.

Wszystko co opisałem powyżej jest oczywiście moją prywatną opinią na temat rewersu tych arcyciekawych monet.  Starałem się  ją uzasadnić ,niemniej pozostaje ona tylko  hipotezą.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz